„Ochrona dobra ucznia” ogłoszona przez premiera Mateusza Morawieckiego jako „cel najwyższy”, a polegająca na odbieraniu podmiotowości nauczycielowi na rzecz urzędnika („dyrektor”, „burmistrz”) psuje kapitał społeczny.
Co prawda, nauczyciele straszący nieprzeprowadzeniem kwalifikacji zachowują się podle, a jak się słyszało ich buczenie na “wuwuzelach” pod MEN, to jeszcze głupio, ale przyjmowanie “nowelizacji” Ustawy Oświatowej polegającej na uderzeniu w sam rdzeń podmiotowości nauczyciela i poniewieraniu niezawisłości profesji, jest nikczemnością rozwalającą strukturę ładu społecznego o długofalowych negatywnych efektach, których dezintegrującą szkodliwość trudno jest przeszacować
Można oczekiwać, że doradca Prezydenta dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, znana twórczyni nurtu socjologii niezależnej, z podmiotowością osoby ludzkiej jako jej fundamentem teoretyczno-moralnym, nakłoni Pana Prezydenta do zawetowania “nowelizacji” metodologicznie sprzecznej z zasadą niestosowania zarządzania poprzez konstruowanie (Janusz Beksiak “Społeczeństwo gospodarujące”).
Więc: Nie leczyć podłości nikczemnością!
dr hab. S. Ryszard Domański, prof. em. SGH i INE PAN, delegat NSZZ “Solidarność” SGH na WZ Krajowej Sekcji Nauki
[Total_Soft_Poll id=”27″]
…PostScriptum Przywołując swój poniższy list otwarty, muszę konsekwentnie oświadczyć, że nie widać ekonomicznego uzasadnienia (a potwierdza to zaawansowanie deficytu na poziomie 4,5 mld w I kwartale – zaledwie 1/6 planu budżetu przy upływie już 25% czasu) dla przyjętej ścieżki postępowania z nauczycielami.
“Autorytety” prowadzą gospodarkę Polski w kierunku Białorusi
Dla grupy dziewiętnastu “znanych ekonomistów” modelowym docelowym krajem dla Polski jest Białoruś.