Podczas targów „Zielony Tydzień” w Berlinie odbyły się trójstronne rozmowy ministra Jana Ardanowskiego z ministrem rolnictwa Litwy Giedriusem Surplysem oraz komisarzem UE ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenisem Andriukaitisem.
“Zostaną przywrócone zasady dotychczasowej umowa w sprawie eksportu świń z Litwy do Polski na okres pół roku. Jednak Litewska Służba Żywności i Weterynarii będzie musiała przeprowadzić kilka dodatkowych kontroli” – powiedział po spotkaniu minister Surplys.
Minister Ardanowski powiedział, że Polska respektuje zasady wolnego handlu w Unii Europejskiej, które „są wielkim osiągnięciem wszystkich krajów członkowskich”. „Jednocześnie Litwa jest ważnym partnerem dla Polski, dlatego przywracamy zasady przemieszczania zwierząt, tak jak to przewidują unijne zasady”.
W połowie grudnia minister Ardanowski podjął decyzję o wstrzymaniu wydawania zezwoleń na sprowadzanie do Polski świń i mięsa wieprzowego z Litwy (z obszarów objętych ASF). Takich rozwiązań żądali rolnicy podczas blokady zorganizowanej na autostradzie A2 oraz protestów pod zakładami mięsnymi. W odpowiedzi Litwa zapowiedziała utrudnienia w sprzedaży naszej wieprzowiny.
“Przepisy unijne pozwalają na to […] Było to zgodne z procedurami unijnymi, ale niezgodne z polską racją stanu” – tłumaczył wtedy minister Ardanowski.
Komentarz redakcji: Dość krótko minister bronił polskich interesów gospodarczych. Ważniejsze są “zasady wolnego handlu”, w imię których Unia chce teraz zakazać działalności polskich przewoźników. Od interesów polskich rolników ważniejsza jest Litwa (czy też Ukraina) jako “ważny partner gospodarczy”. Smutne, że polskie państwo nawet swoich sztandarowych branży gospodarki nie potrafi bronić.
zdjęcie: Ministerstwo Rolnictwa