Jeszcze dekadę temu w Polsce działało 26 producentów wina. Obecnie jest ich już ponad 200 zarejestrowanych (dane Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa), a łączna powierzchnia upraw przekroczyła 330 hektarów, winiarze zebrali w tym roku ponad 800 tys. kilogramów winogron, a produkcja wina – 0,52 miliona litrów. Ilość wszystkich winnic szacuje się na 400.
Polskie wino ma charakterystyczny smak i kwasowość dla chłodnego klimatu. Ma też swoisty smak i aromat polskich owoców, ale też dzikiego bzu czy mięty. Polską specjalnością są wina lodowe. Produkowane z winogron zamarzniętych na krzewach, jest mocno kwasowate, ale do tego wysokoprocentowe i słodkie – dzięki niskiej temperaturze można wytłoczyć z zamarzniętych owoców napój o zawartości ok. 40 proc. cukru, przy 20 proc. przy normalnych zbiorach.
Polskie wina stają się powoli coraz popularniejsze w Europie, są doceniane na międzynarodowych konkursach. Choć do winiarskich potęg takich jak Francja czy Hiszpania sporo nam jeszcze brakuje, już niedługo możemy stać się poważną konkurencją dla krajów ościennych winiarskich.
-Mamy już kilka takich perełek w Polsce, winnic, które produkują wina jakościowe, które zdobywają medale na wielu konkursach winiarskich. Dzięki nim będziemy coraz bardziej rozsławieni w kraju, ale też poza jego granicami – przekonuje prof. Aneta Wojdyło z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.