Tag: 1989

Rząd przełomu a nie tylko dobrych chęci

Pamięć o myśli i działaniach Jana Olszewskiego Uczestnicy konferencji w rocznicę 4 czerwca przypomnieli rolę pierwszego premiera, który został...

Co się zdarzyło 4 czerwca 1989 

Krwawa wojna na Ukrainie wzmacnia przekonanie o przełomowym znaczeniu wyborów w Polsce przez 33 laty. Słusznie symbolizują pokojowe odzyskiwanie niepodległości i demokracji. Nie rzutuje to jednak na ocenę całej transformacji ustrojowej, której końca wciąż nie ogłoszono. Ani nie tuszuje błędów popełnionych przez obóz Solidarności wcześniej (odmowa wpuszczenia KPN na listy) i później (pomoc w uzyskaniu prezydentury udzielona gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu). 

Symbol końca komunizmu

Dla Polaków jest to symbol końca komunizmu, co w kilka miesięcy później ogłosiła w telewizji aktorka Joanna Szczepkowska. W wyborach sprzed 32 lat Solidarność odniosła bezapelacyjne zwycięstwo, którego rozmiary zaskoczyły nawet jej działaczy. Klimat jednak daleki był od entuzjazmu, o czym świadczy zaledwie 62-procentowa frekwencja w pierwszych od sześćdziesięciu lat wyborach, których wyników nie fałszowano. Za to ci, którzy zagłosowali jasno opowiedzieli się przeciw dominacji PZPR. Chociaż zwycięstwo nie zostało wykorzystane, o czym świadczył rychły wybór Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta przez wyłoniony wtedy kontraktowy parlament, powrót do dyktatury już nie nastapił.

4 czerwca: świeży sens rocznicy

Dawno lekcja płynąca z czerwca 1989 nie była równie aktualna jak teraz gdy o wolne wybory znów trzeba walczyć. Kto wtedy w głosowaniu wziął udział, skorzystał na tym od razu - jak Solidarność, bo wygrała - albo po dwóch latach, jak KPN czy Korwin. Za to kto czerwcowe wybory zbojkotował, trafił do muzeum jak PPN i Solidarność Walcząca.