Adam Pieczyński stał się głównym kandydatem koalicji rządzącej na szefa TVP - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Twórca formatu "Faktów" i TVN 24 pokieruje telewizją państwową oczywiście jeśli uda się ją przejąć. O co niełatwo, bo pisowski układ nie tylko tam się okopał ale sprawia wrażenie, że chce sprowokować gwałtowny konflikt. Ci, co przez lata zawłaszczali publiczne środki przekazu teraz zapowiadają zabarykadowanie się w nich pod hasłem wolności mediów. Z drugiej strony przymierzający się do przejęcia TVP politycy nie zagwarantowali jasno, że mają zamiar utrzymać jej potencjał, wynikający z wieloletniej tradycji.