Tag: rolnictwo
Rolnicy mają rację
Pierwszy efekt masowej demonstracji rolników: zapowiedź zorganizowania w Sejmie okrągłego stołu na temat ich problemów i to pracującego nie jednorazowo lecz w permanencji, pokazał siłę tej grupy społecznej. Marszałek Szymon Hołownia oraz jego zastępca Piotr Zgorzelski objawili wrażliwość jakiej zabrakło rządowi, chociaż przecież - jeśli pominąć wicemarszałka Krzysztofa Bosaka z Konfederacji otwarcie zresztą postulaty rolników popierającego - gabinet Donalda Tuska składa się z tych samych ugrupowań, co Prezydium Sejmu.
Problem rolnictwa, a nie tylko ministra
Z Dariuszem Grabowskim, ekonomistą i przedsiębiorcą, inicjatorem odrodzenia Powszechnego Samorządu Gospodarczego rozmawia Łukasz Perzyna
- Dwa i pół roku...
Więcej niż wilcze prawo opozycji
Wniosek o votum nieufności wobec ministra rolnictwa Grzegorza Pudy to coś więcej niż rutynowe działanie na rzecz odwołania członka rządu, którego jedynym...
Polski przedsiębiorca wobec ustawy o ochronie zwierząt z roku 2020
Brakuje rzetelnych danych o strukturze własności ziemi w Polsce, udziale podmiotów zagranicznych w wytwarzaniu, skupie, przetwórstwie i handlu produktami pochodzenia rolniczego.
Likwidatorzy czyli kto potem utrzyma Polskę
Zmiany, wprowadzane przez PiS nie oznaczają tylko wygaszania górnictwa aż do ostatniej kopalni do 2029 r. ani postępującego osłabienia rolnictwa, skoro jedne hodowle zostaną zakazane, a inne staną się nieopłacalne, przetrwa zaś tylko ich zagraniczna konkurencja. W połączeniu z postępującą pauperyzacją inteligencji (zimna wojna rządu z nauczycielami i spór z lekarzami, którego nawet COVID nie przerwał) oraz przejmujących jej dawne funkcje społeczne przedsiębiorców - przyniosą dominację odbiorców świadczeń społecznych, głosujących w przeważającej mierze na partię rządzącą.
Lepiej późno niż wcale czyli przypomnieli sobie o ludziach z PGR
Podczas sejmowego briefingu wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda zapowiedział ustawę, wychodzącą naprzeciw potrzebom mieszkańców terenów postpegeerowskich. Zawierać ma zarówno ulgi...
O co chodzi skoro nie o dobro zwierząt
Forsowany przez rządzących zakaz hodowli zwierząt futerkowych zaszkodzi nie tylko pracownikom farm, ale również hodowcom drobiu w Polsce: podroży koszty, zmniejszy opłacalność i zlikwiduje konkurencyjność wobec zachodnich producentów. Zapewne nie wszyscy o tym wiedzą, ale toczy się prawdziwa wojna na górze, bo w grę wchodzą mocne wpływy i wielkie pieniądze.
Strategia dla Polski na dziesięciolecie po kryzysie
Kryzys epidemiczny, który z Chin rozprzestrzenił się na cały świat będzie miał doniosłe konsekwencje ekonomiczne, społeczne i polityczne w skali globalnej. Dominujący obecnie międzynarodowy podział pracy polegający (w uproszczeniu) na uznawaniu Chin za fabrykę świata, Amerykę Północną i Europę Zachodnią za dostarczycieli wynalazków i technologii, a resztę globu za dostawców surowców i półproduktów – nie będzie trwał dłużej. Wymaga korekty i naprawy. Politycy, przedsiębiorcy, naukowcy w państwach wysoko rozwiniętych uświadomili sobie, że uzależnili się od jednego dostawcy. Ten fakt uznany został za naganny i wymagający radykalnej zmiany.
Czy ktoś będzie kupował polską żywność?
Rytm pracy, życia, pośpiech, jedzenie w drodze, odżywianie się poza domem - powodują, że maleje popyt na żywność nieprzetworzoną, nieopakowaną i niezakonserwowaną. Dlatego świeże jabłko ze straganu przegrywa konkurencję z parówką z soi na stacji paliw.