Tag: USA
Druga dama, bon moty i kryzys humanitarny
Wizyta w Polsce wiceprezydent USA Kamali Harris pozostawi rozczarowanie. Do powagi najpoważniejszego od czasów tuż powojennych kryzysu humanitarnego nie pasuje wymiana zgrabnych nawet bon motów z jej polskim odpowiednikiem Andrzejem Dudą. Jasnych deklaracji nie usłyszeliśmy. Pół biedy, że my: uchodźcy na dworcowych monitorach też nie.
Czy Polska jest w stanie wojny z Rosją?
Niektórzy polscy politycy są zachwyceni tym, że jeszcze nigdy w tak krótkim czasie w Polsce swoich wizyt nie składali najważniejsi zachodni politycy. A wszystko to ma między innymi związek z pomysłem przekazania Ukrainie myśliwców MIG-29 przez Polskę, w zamian za co mielibyśmy dostać amerykańskie myśliwce F-16, o co prosi czy wręcz czego żąda prezydent Ukrainy. Dzisiaj brytyjski minister obrony Ben Wallace zapewnił, że Wielka Brytania poprze Polskę, jeśli ta zdecyduje się je dostarczyć Ukrainie. Ostrzegł jednak, że może to mieć dla Polski bezpośrednie konsekwencje, gdyż może nas narazić na bezpośrednią linię ognia ze strony Rosji, i że Polska musi ocenić to ryzyko. ,,To faktycznie duża odpowiedzialność ze strony prezydenta polski i ministra obrony.” Zapewnił jednocześnie, że Wielka Brytania będzie chronić Polkę.
Odruch serca i prawo wielkich liczb
Pozostaje pytanie, czy Waszyngton aby nie za wiele wymaga od swojego - jak podkreślano za rządów poprzedniego prezydenta Donalda Trumpa - najlepszego sojusznika. W sytuacji, kiedy zwykli ludzie w Polsce, pomagając wygnanym przez wojnę z ojczyzny Ukraińcom, uratowali honor zachodniej wspólnoty demokratycznej, której przywódcy czynili aspirującym do niej obywatelom ze Wschodu fałszywe nadzieje.
Fałszywy marketing tragedii
W czwartek przed południem w gmachu Sejmu ambasador Mark Brzeziński nie potwierdził, że Amerykanie ze uchodźców zapłacą, ale wyłącznie, że... toczy się dyskusja na ten temat. Zdecyduje Kongres USA. Tyle to wiemy sami. Ani nas to nie zadowoli ani naszych gości.
Krymnaszyści i naiwni
Rosja zaatakowała Ukrainę właśnie teraz, bo pojawił się wyjątkowy splot korzystnych dla niej okoliczności: USA są skompromitowane paniczną ucieczką amerykańskich wojsk z Afganistanu, Niemcy świeżo po wyborach parlamentarnych, Francuzi przed prezydenckimi. Kto w tej sytuacji powstrzyma Władimira Putina? Polska? Wolne żarty... Nie oznacza to jednak oczywiście naszej bezradności w narastającym na wschód od granicy konflikcie, byle tylko cele stawiać sobie realne: zwłaszcza obronę rodaków z Ukrainy, bo to nasz obowiązek - i zachowanie bezpieczeństwa kraju, bo to racja stanu.
Kłopoty wuja Sama
Amerykańską rejteradę z Afganistanu, największą taką porażkę od czasów Wietnamu, przeprowadził obecny demokratyczny prezydent USA Joe Biden, a przygotował poprzedni, republikanin Donald Trump. Ponad pół wieku temu - chociaż jeszcze się wtedy nie znali - równie zgodnie wymigali się od służby wojskowej w wietnamskiej dżungli. Oczekiwanie, że teraz demokraci serio zabiorą się do karcenia Rosji za Ukrainę, a republikanie im w tym pomogą w Kongresie - to mrzonka. Armia USA dopiero co sromotnie uciekła z Afganistanu. Zaś w latach 90. to Joe Biden jako szef senackiej komisji spraw zagranicznych pomógł Billowi Clintonowi uratować władzę Borysa Jelcyna, zanim ten na swojego następcę w fotelu prezydenta Rosji wskazał Władimira Putina.
Meta-polityka Facebooka w Polsce
Opinie o rozpasaniu obcych korporacji, korzystających u nas z rozmaitych ulg i ułatwień, dających im na co dzień uprzywilejowanie wobec rodzimych przedsiębiorstw - znalazły fatalną dla nas egzemplifikację. Zagraniczny operator najpopularniejszego portalu społecznościowego ingeruje w polskie życie publiczne.
Skąd się biorą politycy
Afera Łukasza Mejzy, który za posadę wiceministra sportu miał dać rządowi większość, a stał się wirusem kolejnej afery, ale też pokorne odklepywanie przez polityków PiS przekazów dnia w sprawie Pegasusa czy "lex Czarnek" pokazują jak bakcyle karierowiczostwa i wyzywającej przeciętności trawią polską politykę.
Watergate
Richard Nixon pół wieku temu zdecydował się na nielegalne metody - jego komitet reelekcji włamał się do biur opozycji, by zainstalować tam podsłuch - chociaż i bez nich wygrałby wybory prezydenckie w USA. Rządzący w Polsce dwa lata temu postąpili podobnie, inwigilując sztab PO, pomimo że zwycięstwo w wyborach do Sejmu okazało się bezapelacyjne, co dało się przewidzieć.
Ustawa i ustawka
Andrzej Duda, jak nieoficjalnie wiadomo, rozważał tylko dwie możliwości: weto lub odesłanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, bez reszty zdominowanego przez PiS. Jej podpisania nie brał pod uwagę.