Wprowadzenie wspólnej waluty euro było poważnym obciążeniem dla gospodarek europejskich. Prawie wszystkie odczuły je jako hamulec rozwoju, za wyjątkiem Niemiec i Holandii. Takie wyniki analiz przedstawił niemiecki think tank, Centre for European Politics (CEP).
Niemcy i Holandia odniosły z wprowadzenia nowej waluty w ciągu 20 lat ogromne korzyści. Euro wzmocniło korzyści z niskich niemieckich kosztów kredytowania, przyspieszając boom inwestycyjny także na peryferiach Unii Europy. Początkowo euro wpływało korzystnie na gospodarki, dopiero kryzys 2008 roku odwrócił korzyści, stąd straty w całym okresie są poważne. Wtedy zadłużenie było nie do udźwignięcia dla mniej wydajnych gospodarek, powodując kryzysy ekonomiczne i polityczne w krajach takich jak Grecja, Irlandia, Hiszpania czy Portugalia.
Według CEP od 1999 r. gospodarka niemiecka jest bogatsza dodatkowo o 23 tysiące euro na mieszkańca, a holenderska o 21 tysięcy euro.

Zupełnie odwrotna sytuacja ma miejsce w przypadku gospodarki Włoch, która straciła w tym czasie razem 74 tysiące euro na mieszkańca. Podobnie Francja, która straciła 56 tys.

Straty spowodowane wprowadzeniem euro, osiągnęły szczyt w 2014 roku, wtedy przeprowadzono reformy, które spowodowały złagodzenie tego zjawiska.
[Total_Soft_Poll id=”22″]