Pomimo wielu deklaracji o dbałości rządu wobec służb mundurowych MSWiA, zjawisko odchodzenia funkcjonariuszy (głównie policjantów) ze służby utrzymuje się nadal. Od końca 2016 r. do połowy 2018 r. stan zatrudnienia w tych formacjach zmniejszył się łącznie o ponad 3 tys. funkcjonariuszy. Najwięcej mundurowych odeszło z Policji – ponad 2.600 osób.
Znaczny odsetek funkcjonariuszy odchodzących ze służby to ludzie młodzi – 20 proc. ogólnej liczby zwolnionych na własny wniosek (462 funkcjonariuszy) zrezygnowało ze służby przed upływem zaledwie 5 lat.
Stan zatrudnienia zmniejszył się w tym okresie:
- w Policji z 99 tys. do 96,4 tys. funkcjonariuszy, tj. 2,7%, do 93,6% stanu etatowego
- w Państwowej Straży Pożarnej z 29,9 tys. do 29,5 tys. funkcjonariuszy, o 1,2%.
W każdej z tych formacji stan zatrudnienia pracowników cywilnych także uległ zmniejszeniu o 279 osób, czyli o 1%.
Podstawową przyczyną tego zjawiska są coraz mniej konkurencyjne płace. Znacznie szybciej niż w służbach rosły bowiem wynagrodzenia w gospodarce – od 2016 do pierwszej połowy 2018 r. średnie wynagrodzenie (w dużych przedsiębiorstwach) wzrosło z 4052 do 4521 zł, czyli o 11,6 proc. Średnie uposażenie funkcjonariuszy wzrosło w tym czasie od 8,4 proc. w Straży Granicznej do 8,9 proc. w Policji. Największe podwyżki pensji dostali funkcjonariusze BOR/SOP – o 16,4 proc. W Straży Pożarnej wynagrodzenia zrównały się wręcz ze średnią płacą w dużych przedsiębiorstwach.
Więc chociaż średnia pensja funkcjonariusza Policji czy Straży Granicznej jest nominalnie wyższa od średniej płacy, jednak konkurencyjność wynagrodzenia – wartość względna w relacji do płac w gospodarce spadła w tym okresie: od 2,5 punktu procentowego (p.p.) w Policji do 3,1 p.p. w Straży Granicznej.
Jak uważasz?
[democracy id=”52″]
Czytaj materiały o polskim państwie: