Paradoks polega na tym, że to przedsiębiorca utrzymuje ze swoich podatków skarbówkę, która go nęka i policję, która go szarpie. Trochę sam sobie jest winien, skoro nie zadbał o własną reprezentację ani wizerunek. PiS powinien wystawić pomnik tym, którzy finansują księżycowe świadczenia społeczne w tym 500+, ale nie kwapi się tego robić. Dla niego przedsiębiorca to wróg.