W trakcie czwartkowego spotkania u marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego z udziałem wszystkich klubów i kół z wyjątkiem PiS, przedstawiciele senatorów niezależnych wbrew oczekiwaniom nie zobowiązali się, ze nie zagłosują za kandydaturą pisowskiego wiceministra Piotra Wawrzyka na Rzecznika Praw Obywatelskich, chociaż można się było tego spodziewać, skoro współtworzą demokratyczną większość zawiązaną po wyborach sprzed półtora roku. Z kolei senatorowie Lewicy ogłosili, że jeśli Wawrzyk zostanie wybrany głosami kogoś ze wspomnianej koalicji (bo poparcie PiS nie wystarczy), uznają, iż demokratyczne porozumienie senackie przestanie istnieć.