Kryzys epidemiczny, który z Chin rozprzestrzenił się na cały świat będzie miał doniosłe konsekwencje ekonomiczne, społeczne i polityczne w skali globalnej. Dominujący obecnie międzynarodowy podział pracy polegający (w uproszczeniu) na uznawaniu Chin za fabrykę świata, Amerykę Północną i Europę Zachodnią za dostarczycieli wynalazków i technologii, a resztę globu za dostawców surowców i półproduktów – nie będzie trwał dłużej. Wymaga korekty i naprawy. Politycy, przedsiębiorcy, naukowcy w państwach wysoko rozwiniętych uświadomili sobie, że uzależnili się od jednego dostawcy. Ten fakt uznany został za naganny i wymagający radykalnej zmiany.