Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, pomimo dokonanej niedawno reasumpcji przegranego przez rządzących głosowania symbolizuje ludzką twarz PiS. Nadmienia się nawet, że to ona, a nie premier Mateusz Morawiecki zostanie kandydatką na prezydenta za cztery lata. Na samo południe w środę zaprosiła przedstawicieli wszystkich sił parlamentarnych. Zaproszenie jest jednozdaniowe. Tymczasem na konferencji marszałkini oznajmiła, że oczekuje, iż opozycja przyjdzie z gotowymi propozycjami. Dlaczego w takim razie do niej o tym nie napisała...