Tag: Konrad Szymański

Czas posłusznych

Różnicę między zdymisjonowanym wytrawnym negocjatorem Konradem Szymańskim, a jego następcą na stanowisku ministra ds. Unii Europejskiej - bezbarwnym urzędnikiem Szymonem Szynkowskim vel Sękiem widać gołym okiem. Wywodzący się z dawnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, gdzie przed trzydziestką z rekomendacji prezesa Mariana Piłki został skarbnikiem, Szymański zaliczał się do wąskiego kręgu wysokich urzędników, szanowanych nawet przez oponentów. Za to Szynkowski wylegitymować się może - bo przecież nie pochwalić - co najwyżej gładkim życiorysem biurokraty.

Ostatni fachowiec. Rząd bez Konrada Szymańskiego

Jeśli o braciach Kaczyńskich mowa, to Konrad Szymański kojarzy się bardziej z Lechem niż Jarosławem: jak się wydaje pozostawał jednym z nielicznych ministrów Mateusza Morawieckiego skłonnych nawiązywać raczej do pierwszego, umiarkowanego rządu PiS z lat 2005-6 kierowanego przez Kazimierza Marcinkiewicza niż do kolejnego, kiedy już premierem został prezes, a cały świat śmiał się z Polski niczym z bantustanu, że jeden z bliźniaków jest u nas premierem a drugi prezydentem.