O tym, co z ludźmi robi stan wojenny, opowiedziała przed laty w "Kontredansie", prawie Czechowowskiej historii nie trzech, lecz dwóch sióstr, rywalizujących o uczucia syna jednej z nich. Żeby przedstawić dylematy związane z praworządnością za rządów PiS odwołała się do Michaiła Bułhakowa, którego bohaterowie znani z "Mistrza i Małgorzaty" wspierają panią sędzię o tym właśnie imieniu, która ma rozstrzygnąć o aresztowaniu lub wypuszczeniu na wolność dawnego bohatera podziemnej Solidarności Józefa Piniora, występującego w "Dziesięciu godzinach" - chociaż to powieść - pod własnym nazwiskiem.