Niewiele ponad 23 procent głosów uzyskanych w barwach partii rządzacej w kraju w wyborach na prezydenta rodzinnego miasta - to marna rekomendacja na szefa jednego z czołowych resortów gospodarczych. A dokładnie tyle uzyskał w Łodzi przed czterema laty Waldemar Buda, kandydujący przeciw Hannie Zdanowskiej. Teraz zostaje ministrem rozwoju i technologii. Niech uważa, bo to stołek wywrotny.