Popełnili być może więcej błędów, niż jakakolwiek inna ekipa, ale okazali się ostatnimi, którzy próbowali Polskę zmieniać, a nie tylko zarządzać nią, niczym korporacją, dla własnej korzyści, jak czyniło to wcześniej i później SLD, a ostatnio PiS. Dla dwóch zrealizowanych celów: wprowadzenia Polski do NATO, obecnego filaru naszego bezpieczeństwa w czas wojny na Ukrainie oraz wdrożenia reformy samorządowej, która wyłoniła jedyną władzę akceptowaną przez większość Polaków, bo im najbliższą - zasługują na miejsce w historii.