Tag: Wybory2020

Czy Morawiecki zastąpi Dudę w roli kandydata na prezydenta

Polityka kadrowa Kaczyńskiego nie ułatwia Dudzie walki o drugą kadencję prezydencką – do tego stopnia, że pojawiła się wersja o możliwości podmienienia przez PiS kandydata, jak uczyniła to już Platforma Obywatelska: w tym wypadku o urząd głowy państwa powalczyć miałby Morawiecki. To zapewne jednak tylko groźba i sposób na zmiękczenie Dudy przez swoich: prezydent zresztą, choć upokorzony powrotem Kurskiego do władz TVP, w sprawie Sądu Najwyższego okazał się wytrawnym graczem: najpierw wystawił do roli tymczasowego szefa skompromitowanego Zaradkiewicza, potem zastąpił go lepiej widzianym Stępkowskim, który jednak… robił dokładnie to samo, co poprzednik.

Duda do pokonania…

Skoro prezydent ma już tylko 39 proc poparcia to druga tura wydaje się nieunikniona. Jedyna nadzieja Dudy to Trzaskowski, wymarzony przeciwnik w drugiej rundzie.

Trójkąt bermudzki demokratycznych kandydatów na prezydenta

Partyjną kandydatkę Platformy Małgorzatę Kidawę-Błońską zastąpił równie silnie z partią identyfikowany Rafał Trzaskowski. PO kieruje się bowiem logiką, że co jest dobre dla niej, to i dla kraju. Niekoniecznie. PO – jak mawia vox populi – sobie nagrabiła. Ani Władysław Kosiniak-Kamysz ani Szymon Hołownia nie budzą w elektoracie podobnie negatywnych emocji. Rozpychający się Trzaskowski może sobie nie pomóc, a im zaszkodzić.

Wybory dla ludzi

Wybory lepsze dla obywateli, ich zdrowia i bezpieczeństwa, kosztem części ambicji polityków – to oczywisty postęp, zważywszy, że całkiem niedawno miało być dokładnie odwrotnie, aż wreszcie głosowanie w wyborczą niedzielę w ogóle się nie odbyło. Politycy nie zmienili się z dnia na dzień na lepsze, po prostu uważnie czytają wyniki badań, a z nich płynie jednoznaczny przekaz: kandydaci głównych formacji stracili na kuglowaniu z wyborami, wygrana Dudy w pierwszej turze wydaje się dziś tylko mirażem a Kidawa-Błońska nie liczy się już w stawce. Nie ma się co nad nimi użalać. Lepiej się cieszyć, że zwyciężyła mądrość zbiorowa a obywatelski nacisk przydał się w czasie, kiedy z powodu pandemii nie można nawet organizować demonstracji.

Platformy oda do młodości

To powinna być dobra wiadomość dla warszawiaków: włodarz ich miasta walczy o prezydenturę kraju. Ale nie jest. Jeśli wygra, PiS wprowadzi w stolicy komisarza co oznacza zimną wojnę domową. Jednak nie takie jest dziś główne zmartwienie kandydata i jego promotorów: najpierw musi nadrobić stracony przez partię czas i dystans do opozycyjnych rywali: Władysława Kosiniak – Kamysza i Szymona Hołowni. Dopiero jak się uda, kandydat z Warszawy powalczy z prezydentem z Krakowa.

Taka piękna katastrofa

Odpowiedź na tak postawione pytanie okazuje się prosta: wszystkiego. Myśli przewodniej, pomysłu na Polskę – tę sprzed epidemii, obecną, która się z nią zmaga i przyszłą, której przyjdzie nadrabiać stracony czas.

Nowy zamach majowy

Ile warta jest demokracja bez wyborów? Głosowanie obywatelskie stanowi jej podstawę. Dlatego chociaż tytuł brzmi ironicznie bo na histerię za wcześnie – PiS chce nas przyzwyczaić do praktyk, na które parę lat temu nigdy byśmy nie przystali. Nawet pandemia może się okazać dogodnym parawanem, już służy za pretekst do represjonowania protestujących przedsiębiorców, chociaż policja zostawia w spokoju niosących zagrożenie koronawirusem żebraków i lumpów.

Rosyjska ruletka i plajta Kaczyńskiego

Kaczyński parł do wyborów prezydenckich 10 maja i powtarzał, że w tym terminie muszą się odbyć (m.in. w radiu RMF 21 marca br). Jeśli dzieje się inaczej – to widać, że prezes PiS nie jest żadnym scenarzystą polskiej polityki jak wmawiają jemu i nam lizusy udające dziennikarzy, ani naczelnikiem jak schlebiają podwładni. Okazał się kolejnym politykiem, który zaczyna liczyć własne porażki. Spójrzmy tylko: po ubiegłorocznej przegranej w wyborach do Senatu upokorzenie w postaci konieczności układania się z Gowinem i odtrąbienie odwrotu w kwestii 10 maja.

Czy leci z nami pilot ?

Tuż po zakończeniu debaty telewizyjnej dwóch szeregowych posłów, Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin, porozumieli się co do przesunięcia wyborów na inny termin....

Wash & Go czyli ostatnia walka Apacza

Wybory prezydenckie razem z parlamentarnymi? To wariant dominujący dziś w głowie Jarosława Kaczyńskiego albo tylko taktyczny sposób na złamanie oporu ludzi Jarosława...