Rząd, NBP i Związek Banków Polskich przedstawili „tarczę antykryzysową”. Zanim okaże się, czy „ich troje” wrócą z batalii z tarczą czy na tarczy, krótka,  syntetyczna ocena proponowanej terapii okiem przedsiębiorcy.

Konstatacja pierwsza

Mimo pozornej zgody „ich troje” nie ma wspólnego stanowiska, co należy robić. Można powiedzieć, że „każdy wuj na swój strój”. Wniosek? Polska gospodarka nie ma prawdziwego gospodarza, tak potrzebnego na czas kryzysu.

Konstatacja druga

Nikt z „ich troje” bądź nie rozumie, bądź nie ma odwagi przyznać publicznie, jak poważna jest sytuacja. Liczby, prognozy rzucane w kolejnych dniach, co gorsza komentarze, w których prym wiedzie prezes NBP ukazują, że punkt widzenia przedsiębiorców i obywateli w tarapatach – nie ma tu znaczenia.

Konstatacja trzecia

Efektem terapii „naskórkowej” zaproponowanej przez „ich troje” będzie rozprzestrzenienie się epidemii w postaci bankructw polskich małych i średnich przedsiębiorstw na bardzo dużą skalę.

Konstatacja czwarta

Oczywiście, tak jak to w życiu, ktoś na kryzysie zarobi. Dzięki polityce rządu i NBP zarobią banki komercyjne, głównie zagraniczne i instytucje finansowe, które skorzystają z okazji, by wytransferować z Polski dodatkowe, łatwo zarobione, ogromne pieniądze.   

Jak oceniasz?

kliknij na gwiazdkę, aby ocenić

średnia ocen 5 / 5. ilość głosów 3

jeszcze nie oceniano

jeśli uznałeś, że to dobre...

... polub nas w mediach społecznościowych

Nie spodobało się? Przykro nam...

Pomóż nam publikować lepsze teksty

Powiedz nam, jakie wolałbyś teksty na pnp24.pl?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here