Niedawno pisaliśmy o rosnącym zadowoleniu Polaków z poziomu życia.
Najważniejszy trend w polskim społeczeństwie w tym wieku
Ten trend, po załamaniu się w latach 90-tych, od początku XXI wieku jest trwały, niezależnie od tego, kto sprawuje władzę w Polsce.
Ta dobra ocena własnego stanu finansowego kontrastuje z informacjami o narastających zaległościach płatniczych, przeterminowanych zobowiązaniach Polaków. Na koniec I kwartału tego roku przekroczyły one 76 miliardów złotych, a liczba niesolidnych dłużników zwiększyła się do 2,8 miliona osób. To łączna liczba osób posiadających zaległości w BIG InfoMonitor i BIK.
Za takie środki można nabyć kupić siedem giełdowych spółek: firmę odzieżową LPP i obuwniczą CCC, telekomy Play i Orange, paliwowy Lotos, producenta gier CD Projekt oraz Alior Bank.
Wartość długów z tytułu niespłacanych rachunków wyniosła na koniec marca 41 miliardów zł, zaś nieregulowanych w terminie kredytów – 35 mld zł. Średnio dłużnik ma 27 158 zł przeterminowane płatności – o 2 proc. więcej niż na koniec grudnia 2018 r.

Najbardziej doskwierają Polakom niespłacane w terminie kredyty mieszkaniowe – ich średnia kwota to 180 tysięcy zł, drugie z kolei to zadłużenie konsumpcyjne – 23 tys. zł. Z nieregulowanych rachunków – średnia wartość niespłacanych alimentów przekracza już 39 tysięcy zł.

Komentarz: zadowolenie z poziomu życia Polaków rośnie równie szybko, jak złe długi, których nie spłacają. Ta korelacja wróży katastrofę, bo jest to jazda na ścianę z zamkniętymi oczami i z uśmiechem zadowolenia na ustach. A warto pamiętać, że to tylko ci, którzy już wypadli z normalnych trybów spłacania długów i zostali zgłoszeni na czarne listy złych płatników.
Jak sądzisz?
[democracy id=”33″]
Czytaj artykuły z działu społeczeństwo: