Wprawdzie PiS zgłosił wreszcie własnego kandydata, w poprzednich podejściach ograniczał się bowiem do utrącenia mec. Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz, zgłoszonej przez Lewicę i popieranej przez PO-KO. Nie jest to jednak żadna wielka postać: Piotr Wawrzyk to urzędujący wiceminister spraw zagranicznych i poseł. Typowy kandydat władzy. Nawet w samym PiS mówią o nim, że prochu nie wymyśli.