Porażka na Wembley 1:2 to więcej niż przegrany mecz, to obraz sytuacji, w jakiej znalazła się polska piłka nożna. Prawie pół wieku temu od zwycięstwa nad Anglikami w Chorzowie a potem zwycięskiego remisu na Wembley właśnie, który dał nam pierwszy po wojnie awans do finałów Mistrzostw Świata zaczęła się triumfalna droga naszego futbolu przez stadiony globu, z czterema z rzędu udziałami w tym największym turnieju i dwoma trzecimi miejscami w świecie.