Obecni ministrowie z Koalicji Obywatelskiej uciekają do Parlamentu Europejskiego przed dalszą odpowiedzialnością za własne resorty (jak Marcin Kierwiński i Borys Budka), dawni notable z PiS - też przed odpowiedzialnością, tyle, że karną (jak Jacek Kurski, Daniel Obajtek, Mariusz Kamiński czy Maciej Wąsik). Po listach KO widać, że łaska Donalda Tuska na pstrym koniu jeździ, po pretendentach z Prawa i Sprawiedliwości - jak krótka jest ławka partii do niedawna rządzącej.