Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Do niedawna wykpiwano Grzegorza Latę za zachwalanie "polskiej myśli szkoleniowej". Teraz prawdziwą kompromitację reprezentacji przeżywamy za sprawą drugiego już portugalskiego trenera: Fernando Santos przegrał mecze z Mołdawią i Albanią, zwykle dostarczycielami punktów, a tym samym eliminacje Euro, podobnie jak wcześniej jego rodak Paulo Sousa finały tej samej imprezy.