Okupujący Sejm - a ściślej jeden z parlamentarnych korytarzy dokładnie nad głównym wejściem do gmachu - niepełnosprawni i ich rodzice domagają się podniesienia przysługującej im renty socjalnej do wysokości płacy minimalnej. Czyli, jeśli rzecz ująć najkrócej, może ich nie uszczęśliwi ale rozwiąże wiele ich problemów ta sama kwota, która od dawna stanowi zmorę dla tworzących miejsca pracy polskich przedsiębiorców: bo pisowski rząd, podwyższając płacę minimalną, wykazał hojność z ich kieszeni.