Tag: policja

Milicyjna etyka czyli jak w policji wraca stare

Policja odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie dwukrotnego bezzasadnego nachodzenia mnie w miejscu zamieszkania przez jej funkcjonariuszy. Już we wrześniu sygnalizowałem, że to element szerszej akcji przeciw dziennikarzom. Zdarzenie z Zielonej Góry, gdzie funkcjonariusze weszli do mieszkania korespondenta "Gazety Wyborczej" potwierdziło, że tak dzieje się rzeczywiście.

Policja nachodzi dziennikarzy

Umundurowani funkcjonariusze policji nachodzą akredytowanych w Sejmie dziennikarzy w ich miejscach zamieszkania. U mnie byli dwa razy: w środę i czwartek. Opozycyjni posłowie obiecują, że zbadają, jak szeroki zasięg ma ta akcja. Zapewne do mnie się nie ogranicza. Wypytywani o powody, policjanci podają błahe przyczyny (konflikt sąsiedzki), plączą się w sprzecznych twierdzeniach lub w ogóle odmawiają wartościowych informacji.

Pałka teleskopowa, symbol pięciolatki PiS

PiS zabiegało o to, żeby symbolem jego rządów stało się świadczenie 500plus. Chociaż skorzystali na nim sprzedawcy używanych samochodów w Niemczech oraz...

Władza obca zwykłym Polakom

Nawet żarty o rządzie przestały być przyjazne. Obchody rocznicy smoleńskiej w trakcie których władza sama złamała zasady przez siebie ustanowione, choć ich przestrzegania wymaga od obywateli pokazują, jak daleko ekipa dobrej zmiany znalazła się od suwerena. Upamiętnienie się należy, ale prawie dwustu już ofiarom pandemii. Uczcić ofiary katastrofy lotniczej władza zdąży, gdy obecny dramat się zakończy. Ale ona tego nie rozumie.

2,6 tysięcy policjantów mniej, zarobki gorsze, więc ich ubywa

Pomimo wielu deklaracji o dbałości rządu wobec służb mundurowych MSWiA, zjawisko odchodzenia funkcjonariuszy (głównie policjantów) ze służby utrzymuje się nadal. Od końca 2016 r. do połowy 2018 r. stan zatrudnienia w tych formacjach zmniejszył się łącznie o ponad 3 tys. funkcjonariuszy. Najwięcej mundurowych odeszło z Policji - ponad 2.600 osób.

Pozwólcie założyć mu krawat!

Jak się dokonuje aresztowania o 6 rano, to trudno, żeby delikwent czekał na policjantów ogolony i pod krawatem.