Tag: Taśmy prawdy

Ruska bania i polska polityka

Jeśli na politykę w Polsce wpływają spotkania, odbywane przez prowincjonalnego gubernatora i drugorzędnego handlarza węglem w hotelowej łaźni w Zagłębiu Kuźnieckim w azjatyckiej części Rosji, a tak wynika z najnowszych ustaleń w toku dogrywki afery podsłuchowej - to stanowi to dla nas despekt podwójny. Oburza to, że nami sterują, ale również, że wszystko odbywa się na tak niskim szczeblu. 

Thriller w odcinkach

Najpierw dowiedzieliśmy się, że nagrania polityków rządzącej wtedy PO z restauracji "Sowa i Przyjaciele" handlarz węgla Marek Falenta przekazał Rosjanom w odległym Kemerowie w Kuzbasie, wychodząc w tym celu z zakrapianej imprezy w hotelowej łaźni. W drugim odcinku okazało się, że syn b. premiera Donalda Tuska, Michał przyjąć miał łapówkę w wysokości 600 tys euro, wręczoną w reklamowej torbie marketu Biedronka, w zamian za przychylność ówczesnej władzy dla importowych węglowych interesów. Co ciekawsze, w obu wypadkach źródłem wiedzy jest ten sam człowiek, współpracownik Falenty, Marcin W.

Kret w Agorze

W kwestii "taśm prawdy" ze spotkania władz spółki Agora i przedstawicieli wydawanej przez nią "Gazety Wyborczej" istotna okazuje się zarówno zawartość nagrań,...