“Zarobki w Inspekcji nie rosły przynajmniej od 2008 roku” – mówi posłanka Dorota Niedziela (Platforma Obywatelska), wiceprzewodnicząca sejmowej komisji rolnictwa, lekarz weterynarii.
„Zarobki w Inspekcji nie rosły przynajmniej od 2008 roku, przede wszystkim w związku z tym, że były zamrożone zarobki w budżetówce. W tej chwili, od trzech lat, rosną zarobki w sektorze prywatnym, częściowo w sektorze publicznym. Natomiast zarobki lekarzy weterynarii są na poziomie stałym, tj. ok 2,5-3 tys zł brutto dla lekarza zatrudnionego w Inspekcji Weterynaryjnej”.
Zarobki lekarzy weterynarii są na stałym, niskim poziomie, a obowiązków przybywa. W związku z koniecznością wprowadzenia bioasekuracji, lekarze weterynarii muszą dwukrotnie skontrolować wszystkie gospodartwa zajmujące się hodowlą trzody chlewnej, co daje ok 500 tys.kontroli rocznie, wyłącznie związanych z ASF.
Tzw. „afera mięsna” i uderzenie w polską branżę mięsa wołowego, na jaw wyszło wiele niedociągnięć w funkcjonowaniu Inspekcji Weterynaryjnej. Kryzys, który opisywaliśmy (“Atak na polskie mięso“) był źle zarządzany. Wydarzenia, które sprowadziły do Polski kontrolę z Unii, miały miejsce 14 stycznia, a system powiadamiania europejskiego został włączony dopiero 29 stycznia. Sytuację “zamiatano pod dywan“.
Komentarz redakcji: Sytuacja w polskiej weterynarii jest głęboko chora, postulaty jej naprawy często padają ze strony KOPRiHZ. Bez tego polskie rolnictwo, hodowcy, przemysł mięsny a także wszyscy konsumenci są zagrożeni. Czas to zmienić.
Listopad 2018 r. – TVN nagrywa materiały w rzeźni w Ostrowii Mazowieckiej. 14 stycznia – dziennikarze TVN wzywają na miejsce policję. 26 stycznia (sobota) – TVN nadaje program “Superwizjer” o rzeźni z powiatu Ostrów Mazowiecka, z opisem: ”W polskich rzeźniach od lat na masową skalę zabija się chore krowy. Jedząc ich mięso narażamy zdrowie i życie. […]