Hołownia w przeddzień gry o wszystko

0
59

Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacja uzgodniły, że ich posłowie nie zagłosują za odwołaniem Szymona Hołowni z funkcji marszałka Sejmu – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Znaczenie polityczne będzie to mieć jednak wyłącznie wówczas, jeśli Hołownia sam nie ustąpi. Zgodnie z umową koalicyjną w listopadzie powinien oddać fotel marszałkowski Włodzimierzowi Czarzastemu z Lewicy.

Za  powód czy pretekst, że umowa zawarta między zwycięzcami wyborów z 15 października 2023 r. przestała być aktualna, posłużyć może fakt, że osłabła siła głosów Lewicy. Pięcioro posłów z Adrianem Zandbergiem na czele dostało się z jej list, ale teraz tworzą oni koło Razem i głosują zwykle wspólnie z opozycją.

Zaś Hołowni nie da się odwołać wyłącznie głosami Koalicji Obywatelskiej i Lewicy ani nawet jeszcze Polskiego Stronnictwa Ludowego, które niedawno tworzyło z marszałkiem sojusz Trzecia Droga – jeśli lojalność wobec niego zachowają posłowie jego macierzystej Polski 2050, a PiS z Konfederacją nie poprą zmiany.   

Szymon Hołownia zachowywał się ostatnio, jakby przewidywał podobny wariant rozwoju sytuacji  a nawet się do niego przygotował. Sprzeciwił się próbom podważenia korzystnego dla Karola Nawrockiego wyniku wyborów prezydenckich. Co więcej, działania w tym kierunku nazwał zamachem stanu.

Marszałek odbył też słynne spotkanie z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim w mieszkaniu eurodeputowanego PiS Adama Bielana i przy pośrednictwie wicemarszałka Senatu z ramienia PSL Michała Kamińskiego. 

Sprzeciwia się również odwołaniu minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, obarczanej odpowiedzialnością za aferę z rozdziałem środków z Krajowego Planu Odbudowy, które otrzymywali m.in. członkowie rodzin posłów oraz autorzy absurdalnie uzasadnionych wniosków. Rekomendowana do rządu przez Polskę 2050, wciąż na stanowisku pozostaje.

Szymon Hołownia, kiedyś rewelacja wyborów prezydenckich w 2020 r, kiedy zajął trzecie miejsce z poparciem 14 proc Polaków, kolejne w br. wprawdzie przegrał (z wynikiem zaledwie 5 proc), ale pozostaje w grze. 

W interesie premiera Donalda Tuska nie jest z pewnością doprowadzenie do konfrontacyjnego w ramach koalicji rządzącej głosowania nad odwołaniem marszałka Sejmu. Niekorzystne sondaże pokazują, że obecna władza na wybory przed terminem nie może sobie pozwolić, bo wtedy z pewnością przegra. Zwiększa to w oczywisty sposób szanse Hołowni na pozostanie na dotychczasowym stanowisku.

Piątkowa konferencja prasowa Hołowni trwała aż 52 minuty. Przez cały ten czas nie powiedział nawet jednego zdania o zamiarze oddania Włodzimierzowi Czarzastemu fotela marszałka. Macierzysty dla tego ostatniego klub Lewicy liczy ledwie 21 posłów. Jeszcze nigdy w historii odrodzonego po 1989 r. polskiego parlamentu marszałek Sejmu nie wywodził się z tak niewielkiej reprezentacji poselskiej. Stanowi to kolejny argument za prolongatą mandatu Szymona Hołowni.

Jak oceniasz?

kliknij na gwiazdkę, aby ocenić

średnia ocen 5 / 5. ilość głosów 5

jeszcze nie oceniano

jeśli uznałeś, że to dobre...

... polub nas w mediach społecznościowych

Nie spodobało się? Przykro nam...

Pomóż nam publikować lepsze teksty

Powiedz nam, jakie wolałbyś teksty na pnp24.pl?

Łukasz Perzyna (ur. 1965) jest dziennikarzem „Opinii”, Polityczni.pl i „Samorządności”, autorem filmu o Aleksandrze Kwaśniewskim (emisja TVP1 w 2006 r.) oraz dziewięciu książek, w tym. „Uwaga, idą wyborcy…” i „Jak z Pierwszej Brygady”. Pracował m.in. w „Wiadomościach TVP” i „Życiu”, kierował działem krajowym „Obserwatora Codziennego”. W latach 80 był działaczem Konfederacji Polski Niepodległej i redaktorem prasy podziemnej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here