7 faktów o “ustawie frankowej” PiS-u
1. Państwo polskie od wielu lat pomaga bankom, które odnotowują z roku na rok coraz wyższe wielomiliardowe zyski.
W trakcie “prac” parlamentu nad rozwiązaniem ustawowym problemu nieuczciwych umów kredytów odnoszących się do walut obcych, tylko 3 największe banki zarobiły netto ponad 15 mld złotych. W tym czasie Rząd udzielił wsparcia instytucji finansowej JP Morgan w kwocie 20 mln złotych. W tym samym czasie Parlament zabrał 1 mln złotych ze wsparcia dla organizacji konsumenckich oferujących m.in. darmową pomoc prawną pokrzywdzonym przez banki (budżet w 2019 r. jest mniejszy o 1 mln złotych).
2. Państwo nie chroni klientów przed nieuczciwymi umowami mimo prawomocnych wyroków polskich sądów, Trybunału Konstytucyjnego, a nawet Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Pomimo licznych wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta określających nieuczciwość zapisu o dowolności stosowania kursu banki nadal wykonują umowy z wykorzystaniem zaskarżonych przepisów.
Pomimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego[1] dalej prowadzone są egzekucje na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego – reliktu reżimu komunistycznego.
Banki nadal wystawiają nakazy zapłaty w stosunku do konsumentów mimo DWÓCH postanowień TSUE (C-176/17[2] i C-632/17[3]). Jednocześnie część sędziów wbrew TSUE nadaje im klauzulę wykonalności. W konsekwencji szkodę ponosi Skarb Państwa. Banki zarabiają na tym procederze, natomiast odszkodowanie będzie przysługiwało klientom od Skarbu Państwa.
3. Poszkodowani przez banki oczekują od państwa polskiego WYŁĄCZNIE respektowania prawa
Poszkodowani przez banki chcą, by w państwie polskim respektowane było prawo, a winni łamania prawa – zarządy banków – zostali ukarani. Ustawa sprawiedliwa powinna przywrócić ład prawny i naprawić szkody wyrządzone przez nieuczciwe i niezgodne z prawem działania banków. W wyniku działań przywracających ład prawny Skarb Państwa odniesie korzyści w postaci: wyższych podatków od osób fizycznych oraz niższych odsetek od długu państwowego (poprawa ratingu kredytowego). Jednocześnie uniknie także ryzyka odszkodowań za zagrabione przez banki majątki. Obywatele poszkodowani przez banki domagać się będą od Skarbu Państwa rekompensat za działania banków sprzeczne z polskim i europejskim prawem.
4. Ustawa proponowana przez Podkomisję jest ustawą Platformy Obywatelskiej, a nie Prezydenta
W rzeczywistości ustawa, która trafia do Komisji Finansów to ustawa Platformy Obywatelskiej, nie Prezydenta, a obecny projekt ma na celu jedynie nowelizację tej ustawy. Procedowany projekt ma za zadanie wysłać do elektoratu partii rządzącej fałszywy sygnał, że Prawo i Sprawiedliwość realizuje obietnice wyborcze, podczas kiedy tak naprawdę są to działania pozorowane, na co wskazują terminy zawarte w ustawie.
5. Fałszywe jest twierdzenie, że skierowany do podkomisji projekt ustawy zobowiązuje banki do porozumienia z pokrzywdzonymi kredytobiorcami
W rzeczywistości brak jakichkolwiek gwarancji, że takie porozumienia będą miały miejsce. Sposób przeprowadzania konwersji kredytów “walutowych” będzie uzależniony od decyzji banku, a organ odwoławczy będzie złożony z przedstawicieli sektora bankowego. Nie wiadomo, którzy klienci będą objęci funduszem konwersji, gdyż przegłosowano poprawkę wykluczającą z tego funduszu klientów banków znajdujących się w programie naprawczym (jak twierdzi KNF lista banków nie jest jawna). W każdej chwili Komisja Nadzoru Finansowego, która dotychczas ulegała naciskom sektora bankowego, będzie mogła zawiesić działanie ustawy poprzez odejście od pobierania składek.
6. Projekt wyklucza rodziny będące w najtrudniejszej sytuacji
Projekt nie dotyczy licznej grupy pokrzywdzonych przez banki kredytobiorców w najtrudniejszej sytuacji życiowej, którym banki wypowiedziały umowę.
W ciągu 10 lat ubyło 500 tys umów. Fałszywe tezy o przyczynach “znikania” tych umów rewiduje rzeczywistość. Do umów zagrożonych nigdy nie zaliczano:
- umów odziedziczonych w spadku, tak jak w przypadku Pani Krystyny, która odziedziczyła kredyt w spadku. Jednak w tej sytuacji mBank przeliczył kredyt indeksowany na dług złotowy.
- umów wypowiedzianych po 1-2 ratach (zapisy umów i polskie prawo zezwala na to) umów przeliczonych na dług złotowy
- umów w ramach, których bank sprzedał nieruchomość
- umów przeliczonych na dług złotowy
- umów w ramach, których bank sprzedał nieruchomość
7. Projekt nie gwarantuje wypłat z funduszu wsparcia
Realny jest scenariusz działania tego funduszu w bardzo ograniczonym zakresie. Obecny Fundusz Wsparcia w 3 lata podpisał jedynie 888 umów o zwrotnych pożyczkach na kwotę 19,6 mln. Szacujemy iż po zmianie kryteriów i tak nie skorzysta z niego więcej niż kilka tysięcy osób z powodu wskazanych wyżej wad ustawy.
Dlatego Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu jest przeciwne dalszemu procedowaniu przez Komisję Finansów Publicznych projektu ustawy zawartej w druku sejmowy nr 1863. Stowarzyszenie zwróciło się z apelem do Sejmowej Komisji Finansów Publicznych o odrzucenie sprawozdania Podkomisji i powrót do rozpatrywania wszystkich ustaw dotyczących tej sprawy.
Wobec uległości polityków w tej sprawie oraz tolerowania egzekucji majątków na podstawie przepisów niezgodnych z prawem UE (a także postanowieniami TSUE) zostanie złożony pozew przeciw Skarbowi Państwa. W chwili obecnej do pozwu zapisało się już około 300 poszkodowanych.
Przeczytaj także: Przez PiS nie wrócimy już do społeczeństwa
[Total_Soft_Poll id=”10″]
Wbrew wynikom sondy Polacy są zawistni – tak mówią sondaże.
“Ponad dwie trzecie Polaków uważa, że pomoc frankowiczom byłaby niesprawiedliwa. Co ważne, równocześnie ponad połowa ankietowanych (51 proc.) twierdzi ponadto, że pomoc jakimkolwiek kredytobiorcom byłaby niesprawiedliwa wobec całej reszty.”
Dramat, nie chcemy pomagać komuś, kto został oszukany? Czy te sondaże na zamówienie tak mówią tylko? Polacy, jak to jest?