Znane porzekadło głosi, że my, Polacy najlepiej potrafimy obchodzić przepisy i rocznice. W sezon tych drugich właśnie wchodzimy: ważne, żeby stały się świętem wszystkich Polaków, a nie tylko władzy.
Zapatrzenie w przeszłość sprzyja ideologicznemu spojrzeniu na współczesne życie publiczne i niedostrzeganiu realnych problemów: drożyzny i pogarszania się warunków działalności gospodarczej.
Historia Orląt Lwowskich zasługuje na film na miarę „Wołynia”, zaś ich los – na godne przypomnienie i upamiętnienie, którego pomimo trzech dekad nowej Polski wciąż nie mogą się doczekać.