Dzieciom z Chełma odbiera szkołę Jakub Banaszek, który za pół roku spróbuje zostać prezydentem Warszawy. Wszystko odbywa się pod pretekstem upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej. Dla tej ostatniej kwestii PiS, z którego wywodzi się chełmski włodarz, nic nie zrobił przez osiem lat rządów. Przyspiesza, kiedy władzę traci.