Konieczność szczepień lekarzy weterynarii oraz personelu medycznego w pierwszej kolejności jak i innych „medyków” widzi – jak najbardziej Krajowa Izba Lekarsko – Weterynaryjna.

30 grudnia minionego roku , Prezes  Izby – Jacek Łukaszewicz – lekarz weterynarii wystosował pismo do Pełnomocnika Rządu ds. szczepień na  Covid -19  oraz Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka o konieczności ( w pierwszej kolejności )  szczepień lekarzy weterynarii i personelu klinik dla zwierząt. 

W piśmie opublikowanym zresztą na stronie internetowej Krajowej Izby czytamy: Trwająca epidemia koronawirusa stanowi szczególne zagrożenie dla zdrowia lekarzy weterynarii świadczących nieprzerwanie swoje usługi dla społeczeństwa.(…) Jak lekarze medycyny, pielęgniarki i cała służba zdrowia w Polsce pracuje na pierwszej linii frontu walki z epidemią koronawirusa, tak lekarze weterynarii wykonujący swą codzienną pracę w tych trudnych warunkach gwarantują utrzymanie bezpieczeństwa żywnościowego kraju.(…) Lecząc zwierzęta gospodarskie pomagają rolnikom i hodowcom w dbaniu o zdrowie i dobrostan (…) Zajmując się leczeniem zwierząt domowych – w tym koty i psy ,pozytywnie wpływają na kondycję psychiczną społeczeństwa (…). Przy tak dużej liczbie izolowanych osób nie możemy nie docenić roli, jaką odgrywają zwierzęta domowe w zapewnieniu towarzystwa i dobrego samopoczucia ich właścicieli. Te zwierzęta też muszą mieć zapewnioną stałą opiekę weterynaryjną. Przy tym wszystkim lekarze weterynarii są narażeni na intensywny  i masowy kontakt z osobami chorymi na Covid -19. (…) W związku  z powyższym zwracamy się z prośbą o uwzględnienie lekarzy weterynarii w Narodowym Programie Szczepień p/COVID -19 w sekcji VI , kolejność szczepień w etapie II”.

Prezes KIL-W podkreśla w swoim piśmie, że w Polsce jest około 20 tysięcy lekarzy weterynarii, grupy lekarskiej wysoce wyspecjalizowanej.

Czy rząd PiSu pochyli się z uznaniem i szacunkiem nad tą prośbą?… Tego nie wiemy.

Pismo  wysłano z Izby 30.12.2020 roku. I niestety, co sprawdziłam -pozostało do tej pory…. bez odpowiedzi.

Nic tak nie zabija człowieka jak bezradność. Nic człowieka tak nie złości jak cudza bezczynność w sytuacji konieczności by czemuś zapobiec .  W tym przypadku zapobiec zachorowaniom lekarzy weterynarii.

Gdzie szansa, by Ci, którzy dbają o zdrową żywność i jakość mięsa w Polsce, o zdrowie naszych braci mniejszych sami byli jak najbardziej zdrowi ?…

Szansy chyba należy oczekiwać wyłącznie   w empatii Prezesa PiS i wicepremiera obecnego rządu Jarosława Kaczyńskiego, który sam ma kota i koty uwielbia. Najpewniej leczy je w klinice na Żoliborzu.   

W nim należy upatrywać szansy na zdrowie weterynarzy i personelu klinik dla zwierząt bo jeśli nie obchodzi to jego WYSOKICH urzędników to kogoś WIĘKSZEGO od nich obchodzić to musi.

Beata Mikluszka.

Jak oceniasz?

kliknij na gwiazdkę, aby ocenić

średnia ocen 3.7 / 5. ilość głosów 3

jeszcze nie oceniano

jeśli uznałeś, że to dobre...

... polub nas w mediach społecznościowych

Nie spodobało się? Przykro nam...

Pomóż nam publikować lepsze teksty

Powiedz nam, jakie wolałbyś teksty na pnp24.pl?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here