Tag: Covid
Marny thriller z zarazą w tle
W tej historii być może nawet śmierć nie jest prawdziwa. Pewne jest tylko, że potrzebnych chorym respiratorów, przynajmniej tych sprawnych, nie dostarczono. Ktoś zarobił krocie na pandemii, największym nieszczęściu, jakie od czasów II wojny światowej dotknęło Polaków. Straty poniosło państwo polskie, a urzędnicy, których nazwiska przewijają się w tle sprawy wciąż funkcjonują na szczytach w władzy, chociaż niekoniecznie już odpowiadają za nasze zdrowie.
Gambit Kaczyńskiego
Wszystko wskazuje na to, że władza po prostu nie chciała tego głosowania wygrać. Znany bilans zysków i strat na razie kalkulacje Kaczyńskiego potwierdza, nie dlatego, że taki z niego przenikliwy strateg, chociaż od dawna pochlebcy tytułują go czołowym scenarzystą polskiej polityki. Pewne okazuje się, że prezes rządzącej partii nie stracił kontroli nad sytuacją. Indolencja opozycji znów się do tego przyczyniła.
Pandemii się boimy. Restrykcji też
Zdarzają się sondaże całkiem jednoznaczne, ale nie metod zwalczania wirusa dotyczą. Nie mamy na przykład wątpliwości, kto odpowiada za obecną inflację. 70 procent badanych przez IBRIS uznaje, że rząd Mateusza Morawieckiego nie podjął działań, niezbędnych do przeciwdziałania wzrostowi cen (IBRIS dla "Rzeczpospolitej" 3-4 grudnia 2021).
Wnioski o pomoc władza odrzuca, pewnie bez czytania
Wbrew sugestiom i obietnicom rząd nie otworzył restauracji ani kawiarń, mogą sprzedawać tylko na wynos, co oznacza 10-20 proc obrotów sprzed pandemii. Teraz dogodnym argumentem żeby branży nie odmrażać okazuje się trzecia fala koronawirusa, chociaż w restauracji, barze lub kafejce z pewnością trudniej się nim zarazić niż w kasynie. Wedle sondażu IBRIS obecnie 70 proc Polaków opowiada się za otwarciem restauracji i kawiarń. W tym większośc wyborców partii rządzącej...
Czy ktoś zbadał konflikty interesów związane z biznesem epidemicznym?
Wokół epidemii, nowej kwarantanny i szczepionek zaczyna się robić coraz gęstsza atmosfera, a część prawników już zaciera ręce, bo szybkimi krokami zbliżają się „żniwa odszkodowawcze”, przy czym adresatem roszczeń może być państwo polskie, a to już ma dla nas wszystkich podstawowe znaczenie, bo ktoś zarobi naszym kosztem. Sądzę, że obywatele, czyli także wyborcy, nigdy nie zgodzą się na zapłatę z pieniędzy podatników odszkodowań nie tylko za jakieś „mienie bezspadkowe” (coś takiego obiektywnie nie istnieje), lecz również za błędy prawne popełnione przy zwalczaniu obecnej epidemii. Idzie też o prestiż i dobre imię władz Polski, czyli szacunek dla naszego państwa.
Szczepionka na szczepionki
Ogłoszenie uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji służy władzy: odwraca uwagę od kwestii utraty kilkunastu milionów szczepionek. Również od całego bałaganu,...
Weterynarze do grupy “0”, cz. 2
Konieczność szczepień lekarzy weterynarii oraz personelu medycznego w pierwszej kolejności jak i innych „medyków” widzi – jak najbardziej Krajowa Izba Lekarsko –...
Weterynarze do grupy „0” w ramach szczepień NFZ p/COVID -19 oraz personel klinik weterynaryjnych.
Nikt nie tworzy i nie prowadzi statystyk ilu lekarzy weterynarii i średniego personelu medycznego lecznic dla zwierząt – techników weterynaryjnych , salowych szpitali dla zwierząt oraz pracowników administracyjnych klinik weterynaryjnych zaraziło się Covidem – 19 od początku pandemii czyli od marca 2020. Na szczęście nikt nie umarł ale przechorowali Covid -19 prawie wszyscy. A jeśli nie wszyscy to przechorują. Bo mają jak nikt inni ogromny kontakt z ludźmi wprost. Warto pomyśleć i przypomnieć sobie, że lekarz weterynarii to nie jest pan czy pani, którzy sprzedają psią karmę w osiedlowym sklepiku lecz jest to PEŁNOPRAWNY LEKARZ MEDYCYNY.
Wielki wstyd celebrytów
Sytuacja, w której w trakcie epidemii wydziela się wytypowaną grupę powszechnie znanych postaci i podaje się jej rzadką szczepionkę pasuje do filmów i powieści science-fiction (lepiej ode mnie rozwinąłby temat znawca tej branży Lech Jęczmyk) ale nie jest zgodna z regułami demokracji, gdzie wszyscy powinni być równi wobec prawa. Tym gorzej więc, że się zdarzyła.
Zarządzanie strachem
Władza się boi, więc chce, żeby lęk odczuwali inni, jeszcze niedawno dumnie tytułowani "suwerenem", teraz traktowani, jakby byli poddanymi a nie obywatelami. Tłumaczy to sens powielaczowych regulacji, zwłaszcza restrykcji, dotyczących nawet Sylwestra a wcześniej Świąt, dwuznacznych, często jakby w panice wprowadzanych i niemal zaraz odwoływanych.