Patrząc na dzisiejsze działania Donalda Trumpa, warto znać historię, która pokazuje, że dzisiejsze działania Waszyngtonu to tylko kontynuacja polityki „dziel i rządź”. Inaczej bowiem znajdziemy się w sytuacji dzisiejszych Kurdów, wykorzystanych do swoich celów, a następnie porzuconych na polu walki.

Ameryka kontroluje zachodnią Europę od końca II WŚ, a zaopatrzenie w surowce energetyczne, będące podstawą strategicznych więzi z sojusznikami jest kluczowe dla trwałości tego sojuszu, w którym USA gra rolę starszego, a może wręcz Wielkiego Brata. Jak określił to Ronald Reagan, „zbyt mocne związki Europy ze Związkiem Radzieckim nie służą Sojuszowi Północnoatlantyckiemu”. Jako przyczynę osłabiania NATO uznano „zależność energetyczną”, strasząc możliwością destabilizacji Europy przez odcięcie rosyjskich dostaw gazu. Jednak w istocie chodzi tu o zbyt mocne więzi gospodarcze i polityczne, zwiększające pole manewru „młodszych partnerów” w Sojuszu i osłabiające dominację Ameryki.

Pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku zachodnia Europa importowała coraz więcej gazu ze Związku Radzieckiego, a że potrzeby rosły – Niemcy i Francja (później dołączyły się Włochy) wynegocjowały z ZSRR większe ilości gazu i w listopadzie 1981 r. podpisały porozumienie. Planowano budowę ogromnego rurociągu gazowego – 4650 kilometrów rur ze złóż Urengoj w zachodniej Syberii do Użhorodu i dalej przez Czechosłowację do Niemiec, który miał kosztować 22 miliardy dolarów, dostarczać 40 miliardów m3 gazu rocznie.

Dbajmy o polskie górnictwo, to nie będziemy musieli importować rosyjskiego węgla

Polska zlikwidowała swój potencjał wydobywczy i jest jedynym krajem z pierwszej dziesiątki producentów węgla kamiennego, który przez ostatnie kilkanaście lat zmniejszył wydobycie. Jedynym!

Read more

W grudniu prezydent Reagan gwałtownie zareagował na ten kontrakt. W opracowanej dla niego przez CIA analizie oceniono takie połączenie jako zagrożenie dla USA. CIA pisała wtedy

Jak widać od 1982 roku niewiele zmieniło się w geopolitycznych kalkulacjach. Dzisiejsza argumentacja brzmi identycznie.

Do Europy przyjechała z USA misja, której przewodził amerykański senator Myer Rushish, zwana też „najazdem Rashisha”. Wysłannicy zachęcali do importu energii z Ameryki, w grę wchodziły węgiel, paliwa syntetyczne, elektrownie atomowe. Przedstawiciele Departamentu Stanu przekonywali także do rozwoju wydobycia gazu w Norwegii, który zrekompensowałby utratę syberyjskiego gazu. Jednak Europejczyków nie przekonała ta oferta, Amerykanie nie chcieli bowiem ani rekompensować wyższych cen, ani strat europejskich eksporterów technologii. Wybrano gaz ze wschodu. W listopadzie 1981 r. niemiecki gigant Ruhrgas w zamian za pomoc w budowie rurociągu podpisał kontrakt na zakup gazu z radzieckim SojuzGazExport.

Tego prezydent Reagan nie mógł zaakceptować. Po radzieckiej inwazji w Afganistanie w 1979 r. i stłumieniu ruchu Solidarności w Polsce, napięcie między ówczesnymi supermocarstwami było ogromne. 30 grudnia 1981 r. Stany Zjednoczone nałożyły więc sankcje na syberyjski rurociąg, których celem było zablokowanie zwiększonych dostaw radzieckiego gazu na Zachód i odcięcie ZSRR od dopływu twardej waluty.

Prezydent Reagan ogłosił więc embargo zakazał udziału amerykańskim i europejskim firmom w budowie rurociągu. Klimat dla sankcji był dobry, 13 grudnia 1981 posłużył za pretekst dla sankcji, jednak realnym celem było zablokowanie dostaw radzieckiego gazu na Zachód i odcięcie ZSRR od dopływu twardej waluty. Waszyngton naciskał Europę, by nie kupowała gazu od Rosji, a przede wszystkim nie sprzedawała rur stalowych i sprężarek, które umożliwiałyby przesłanie gazu z Syberii do Niemiec.

Jednak Europejczycy, łącznie z Margaret Thatcher, zdecydowanie powiedzieli „nie”. Prezydent Reagan wprowadził więc 22 czerwca 1982 r. jeszcze szersze embargo i sankcje. Zakazywały one udziału w budowie rurociągu nie tylko rodzimym ale i europejskim firmom, korzystającym z amerykańskich technologii lub będącym pod kontrolą amerykańskich koncernów. Były to eksterytorialne reguły, podporządkowujące europejskie firmy amerykańskiemu prawu.

Komisja Europejska zareagowała ostro, oskarżając Waszyngton o narzucanie innym swojej jurysdykcji i łamanie prawa międzynarodowego. Doszło nawet do policyjnych interwencji. Francuski dostawca agregatów Dresser, wykupiony przez amerykańską firmę Wayne, zawarł kontrakt na dostawy sprężarek dla rurociągu. Gdy według umowy wysłał do ZSRR pierwsze trzy kompresory, Amerykanie cofnęli licencje eksportowe. Francuska firma obawiała się wysyłać następne, więc do akcji wkroczyła francuska policja, zarekwirowała kompresory i wyekspediowała je statkiem do Rosji.

Za dywersyfikację płacimy jak za zboże

Kiedyś nazywało się to „noszeniem drzewa do lasu”, dzisiaj nazywa się dywersyfikacją. A tę zawsze można wytłumaczyć sakramentalnym hasłem „bezpieczeństwo musi kosztować”.

Read more

Dość bezceremonialne zachowanie Amerykanów zaszkodziło sojuszowi atlantyckiemu. I dlatego pomimo zimnej wojny, rakiet z głowicami atomowymi na granicach – prezydent Reagan musiał się ugiąć przed oporem Europy Dlatego 25 listopada 1982 r. embargo zostało wycofane. Do takiej decyzji przyczynił się również interes amerykańskich farmerów, ZSRR potrzebował dużych ilości zboża, które USA mogły dostarczyć dopiero po zniesieniu sankcji.

Jednak wtedy też Waszyngton założył pewien hamulec na współpracę gazową Europy z ZSRR. Otóż poprzez Międzynarodową Agencję Energii ustalono, że maksymalny poziom dostaw z tamtego kierunku nie może przekraczać 30 procent. Ten poziom „zależności od rosyjskiego gazu” Amerykanie uznawali za krytyczny dla bezpieczeństwa sojuszu transatlantyckiego. Właśnie to ustalenie stało się podstawą polityki dywersyfikacji, do dzisiaj blokującej związki Europy z Rosją.

Historia vitae magistra est, warto więc wiedzieć, jak wyglądała przed 40 laty, by teraz mieć odpowiednią perspektywę do bieżących wydarzeń i potoku propagandy płynącej z mediów. I biorąc to pod uwagę, doskonale widać, że Polska polityka energetyczna jest realizacją amerykańskiej strategii wobec Europy i Rosji. I dlatego tak dramatycznie rozmija się z interesami narodowymi.

Twoim zdaniem…

[democracy id=”117″]

Czytaj inne teksty Autora:

Jak oceniasz?

kliknij na gwiazdkę, aby ocenić

średnia ocen 5 / 5. ilość głosów 2

jeszcze nie oceniano

jeśli uznałeś, że to dobre...

... polub nas w mediach społecznościowych

Nie spodobało się? Przykro nam...

Pomóż nam publikować lepsze teksty

Powiedz nam, jakie wolałbyś teksty na pnp24.pl?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here