Polscy rolnicy i przedsiębiorcy razem to sposób na wygraną. Gdy rządzącym kończy się kiełbasa wyborcza przygotowali nowe danie: obdzieranie ze skóry przedsiębiorców.
Dariusz Grabowski
przedsiębiorca
W ocenie Dariusza Grabowskiego nastał czas pogardy i lekceważenia, a zmian władza nie konsultuje z samymi zainteresowanymi. Przedsiębiorcy idą do Sejmu z list PSL, żeby to zmienić.
Przedsiębiorcy i politycy PSL występują wspólnie, to efekt porozumienia zawartego w sierpniu br. – podpisanego symbolicznie wśród nowoczesnych maszyn w podwarszawskiej drukarni. W Koalicji Polskiej przedsiębiorcy stali się trzecim filarem, obok Polskiego Stronnictwa Ludowego i Ruchu Kukiz’15. W trakcie poznańskiego spotkania z udziałem liderów ruchu ludowego, przedsiębiorców i rzemieślników wolę współdziałania z praktykami polskiej gospodarki potwierdził prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapowiedział więcej wolności gospodarczej – jak również przywrócenie dialogu społecznego. PSL wspiera również zamysł przedsiębiorców odrodzenia polskiego samorządu gospodarczego, zlikwidowanego po wojnie przez komunistyczne władze.

– Przyszła kadencja Sejmu musi być dla ludzi ciężkiej pracy. Żeby odczuli, że państwo jest po ich stronie, a nie im przeszkadza – uważa prezes PSL.
Zarówno Kosiniak-Kamysz jak sami przedsiębiorcy krytycznie odnoszą się do zapowiadanego przez władze wzrostu pracy minimalnej.
– Kto stworzy te miejsca pracy? – pytał retorycznie prezes PSL, który podkreślił, że do ustawy można wpisać wszystko. Ale ktoś musi za to zapłacić.
– Władza prowadzi taką politykę, że jednym odbierze a drugim da. To dzielenie Polaków – ostrzegł Dariusz Grabowski, przedsiębiorca i kandydat na posła z listy PSL z Radomia. Zapytywał, kto da polskim przedsiębiorcom kredyt na modernizację maszyn, żeby mogli więcej zapłacić swoim pracownikom. Tymczasem państwo nie wspiera przedsiębiorców w konkurencji z zagranicznymi monopolami i korporacjami. Nawet rodzime banki ich dyskryminują. Nawiązując do słów wicepremiera Glińskiego, że przedsiębiorcy będą zmuszeni podnieść płace – ekonomista Grabowski wskazał, ze klasę średnią da się budować z udziałem przedsiębiorców ale nie przeciw nim. Dlatego praktycy gospodarki muszą mieć wpływ na płace.

– Jeśli nie ma wyboru, nie ma polskiej przedsiębiorczości – wskazał Grabowski.
Ekonomiści przypominają, że nawet w zamożnej Francji administracyjne wprowadzenie wysokiej płacy minimalnej przyczyniło się do wzrostu bezrobocia, czego skutki gospodarka i społeczeństwo odczuwają do dzisiaj.
Lider wielkopolskich rzemieślników i kandydat PSL do Sejmu Włodzimierz Zydorczak przeciwstawił temu pozytywny przykład z Niemiec: po wojnie odbudowano tam zniszczony przez nazistów powszechny samorząd gospodarczy, co przyczyniło się do powodzenia planu Ludwiga Erharda i podziwianego w świecie niemieckiego cudu gospodarczego.
Radom: ochrona emerytów i ścieżki rowerowe
Grabowski jeszcze w 2015 r. wystąpił do władz Radomia, by umożliwiły budowę montowni i odlewni Ursusa. Władza nie była zainteresowana.
Pieniądze dla obywateli, nie banków
Grabowski wypytywany był przez dziennikarzy o radomskie sprawy, w tym zmianę dyrektora teatru. Miejsce Zbigniewa Rybki zajęła Małgorzata Potocka. Kandydat PSL podkreśla, że znakomitym teatrem – który nazwał gombrowiczowskim, ze względu na odbywające się tam festiwale – powinna kierować osoba z Radomia.
Czytaj i oglądaj Dariusza Grabowskiego: